Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miri
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:34, 11 Mar 2012 Temat postu: Zejście na drugi plan |
|
|
Czy zdarzyło Wam się że Wasi przyjaciele zepchnęli Was na drugi plan bo zaczęli być w związku lub znaleźli inne towarzystwo? Co sądzicie o tym zachowaniu? Jak regowac n takie sytuacje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mazak.
Rozkręcający się
Dołączył: 01 Mar 2012
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 21:38, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ha, zabawne. Jestem w takiej sytuacji odkąd pamiętam. Mam dwie bliskie koleżanki. Od dawna trzymamy się razem, ale one zawsze są "bardziej razem". To jest tak, że są one dwie i ja. I wiem, że zawsze każda z nich wybierze tą drugą, a ja zostanę z niczym. Przez jakiś czas mnie to bolało, ale chyba się z tym pogodziłam. Już mnie to tak nie dotyka. Może też dlatego, że w nowej klasie znalazłam sobie nowe towarzystwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Niezły kabareciarz
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:40, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mam złe doświadczenia, bo w wyniku manipulacji sama tak kiedyś zrobiłam. Ale opamiętałam się szybko, naprawiłam swój błąd i odzyskałam przyjaciół. Dla nikogo nie poświęcę mojej przyjaciółki. Według mnie prawdziwa przyjaźń może być nawet silniejsza niż więź w związku. Jeśli chodzi o uczucia to bardzo łatwo tą drugą osobę skrzywdzić, zranić, zawieść, a prawdziwa przyjaźń nie jest uczuciem tak gwałtownym, myślę, że więcej wytrzyma, bo nie wymaga od osób aż tylu poświęceń co miłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miri
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:47, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
mazak ja akurat mam taką poczkę w której są 4 osoby razem ze mną i zawsze jest tak że 2 trzymają się bardziej niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Niezły kabareciarz
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:52, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ogólnie z trójkami tak często bywa, że właśnie jedna osoba jest tak trochę na doczepkę czasem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miri
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:53, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja obecnie jestem w takiej sytuacji że zeszłam na drugi plan na koszt nowego chłopaka mojej przyjaciółki. Nie wiem jak z nią o tym porozmawiać. Oczywiście cieszę się że znalazła kogoś z kim jest szczęśliwa bo bardzo zależało mi na tym aby w końcu czuła się szczęśliwa. Cieszczyłam się jak okaząło się że z nim jest ciesze się do teraz. Po prostu nie ma dla mnie teraz już wcale czasu przez 3 tygodnie sie ze sobą nie spotykamy i wiecej nie rozmawiamy jakoś chociaz staram się ale ona powiedziała mi że nie teraz. Nie wiem co mam zrobić. Uwazam że mogłaby mi poświęcić chociaż tą co drugą niedzielę ostatnio nie mogłysmy sie spotkac bo się umówiła ze swoim chłopakiem którego widuje codziennie w szkole i po szkole za to w tym tygodniu jest chora. Mam dosyć błagania o spotkania. Przepraszam że Was tym zamęczam ale może możecie mi cos poradzić? Po prostu nie chce stracić przyjaciółki tym bardziej teraz kiedy jej strasznie potrzebuję a jej nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Niezły kabareciarz
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:58, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie stracisz jej, na początku związku często tak bywa. Jest zakochana i myśli tylko o nim, ale przypomni sobie o Tobie na pewno. Na twoim miejscu porozmawiałabym z nią szczerze i powiedziała jak się czuję w takiej sytuacji. Z moją przyjaciółką szczere rozmowy to podstawa, bo inaczej chyba byśmy się nie dogadały. Mówimy sobie co nam nie pasuje i co nam się nie podoba. Przyjaźń jeśli jest prawdziwa jest mocna. Więc jeśli pokłóci się z chłopakiem, przybiegnie się do Ciebie wypłakać, albo poradzić i wtedy będzie wdzięczna, że Ty nadal tam jesteś i czekasz na nią i powinna Ci podziękować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miri
Bywalec
Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz 2 miesiące to chyba już nie taki krótki związek. chce z nią szczerze porozmawiać ale sie boje nawet nie mam kiedy a nie chce miec do niej żalu ani nic nie chce tez wyjsc na osobę która chce ją ograniczac tylko do siebie nie o to mi chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie
Niezły kabareciarz
Dołączył: 12 Lut 2012
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:05, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Wcale jej nie ograniczysz. Skoro widuje chłopaka w szkole i po szkole to chociaż weekend mogłaby Ci poświęcić. To naprawdę nie jest wiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kittycat!
Bywalec
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka.
|
Wysłany: Śro 20:37, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja powiem szczerze, że zawsze przyjaźniłam się z więcej niż jedną osobą, zawsze byłam w paczce i nie powiedziałabym, że ktoś czuł się porzucony - wszyscy byliśmy ze sobą blisko i nikt nie czuł się pokrzywdzony, więc myślę, że taka sytuacja zależy jedynie od podejścia.
A co do związków i przyjaciół - tak już w życiu jest, że kiedy ktoś znajduje sobie drugą połówkę, to przyjaciele mimo wszystko odchodzą trochę na bok i nie ma w tym nic złego. Każdy w końcu kogoś sobie znajdzie, a fakt, że się z kimś przyjaźni nie oznacza, że wasze życia są od siebie zależne. Im prędzej człowiek to sobie uświadomi, tym łatwiej. Wiadomo, że związek zawsze będzie na pierwszym miejscu, co nie oznacza, że przyjaciele już kompletnie się nie liczą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neus
Rozkręcający się
Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 1:58, 24 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja w sumie nigdy tak nie miałam. Może właśnie dlatego, że przyjaźnię się z każdym po trochu, nie mam jednej najlepszej przyjaciółki czy przyjaciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|